Nie dotykać

Tato, załóż buty! – woła do mnie Gutka. Buty? A gdzie chcesz iść? I dlaczego założyłaś kalosze skoro na zewnątrz jest prawie 40 stopni i od dawna nie ma „pada deszczu”? Pobawimy się w muzeum, ale musisz założyć buty – córka nie daje za wygraną. Nie chce mi się zakładać butów, ale możemy się pobawić…

Czarne porzeczki

Mazury, cud natury! Tak, jest tu ładnie, bywa nawet malowniczo. Garbate wzgórza, drogi przez pola i kwietne łąki, żurawie i oczywiście jeziora, chociaż ja zawsze wolałem bezkres morza 🙂 W każdym razie, wędrując jednym z takich traktów trafiliśmy na „plac zawad” czyli w wolnym tłumaczeniu języka Guty „plac zabaw”. Zosia, która przyjeżdża tu od zawsze,…